Corvette’y buduje się od 1953 roku. Jedną z najlepszych wytwarzano w latach 1956 – 62. Z nadwoziem z włókna szklanego i silnikiem V8 o mocy 360 KM, mogły przekraczać 240 km/h.
Już za pierwszym razem, Corvette z 1953 roku pokazała, że Ameryka jest w stanie zrobić samochód sportowy z prawdziwego zdarzenia, albo – co może jeszcze bardziej zadziwić – potrafi to zrobić Chevrolet, producent niezawodnych samochodów dla milionów. Była to nowość nie ze względu na typową w latach 50-tych szybę przednią zachodzącą na boki, ale dzięki pionierskiemu nadwoziu z włókna szklanego. Osiągi samochodu też były niezłe – z 6-cylindrowym silnikiem rzędowym o mocy 112 KM, mógł on rozwijać prędkość 172 km/h i przyśpieszać do 100 km/h w 11 sekund. Tyle że auto nie przyciągało wzroku. Zatem w roku 1956 przemodelowano auto z inicjatywy Harley’a Earla, najsłynniejszego projektanta General Motors, m.in. twórcy słynnych tylnych skrzydeł w Cadillacach.
Geniusz Earla nie przeszkadzał mu czerpać natchnienia od innych konstruktorów i z innych epok. Najbardziej wyróżniającą cechą jego aut były specyficzne przetłoczenia przednich błotników, wzięte z pomysłu stosowanego przed wojną w potężnych Duesenbergach. W innych elementach takich jak podwójne przetłoczenia pokrywy silnika można rozpoznać wyraźne wpływy Mercedesa 300 SL Gullwing. Jednak pochodzenie poszczególnych rozwiązań w sumie nie miało znaczenia. Corvette rocznik 1956, to oryginalny samochód sportowy, i to było już widać na pierwszy rzut oka. Na szczęście ostatnia Corvette z pierwszej generacji wyposażono w silnik V8, zamiast ciężkiej, jakby wziętej z ciężarówki, popychaczowej rzędowej „szóstki” „Blue Flame”. Zagraniczni rywale mieli bardziej wyrafinowane silniki. Jaguar XK 120 – doskonałą rzędową 6-kę z dwoma wałkami rozrządu w głowicy, montowaną później w modelu E, zaś Mercedes Gullwing i Roadster – silniki 6-cylindrowe z wałkiem rozrządu w głowicy i wtryskiem paliwa. Nie mniej Corvette’a nie musiała się wstydzić. Inżynierowie Chevroleta nie martwili się, że ich silnik V8 miała kadłub żeliwny i tylko jeden wałek rozrządu. Ważniejsze było to że silnik ten dawał 210 koni mocy z 4344 cc. Przez cały czas produkowania Corvette II generacji, aż do jej zastąpienia modelem Sting Ray z 1963 roku, silnik ten ulepszano, podobnie jak i całą resztę, aż wóz ten pod wieloma względami przewyższył niektórych znacznie droższych konkurentów z Europy.
W 1957 roku Chevrolet wystawił Corvette w wyścigu przeciwko Jaguarom, Ferrari i Mercedesom i auto wyszło z tej konkurencji obronna ręką zajmując drugie miejsce. Były to auta seryjne a główne zmiany oferowane fabrycznie każdemu zapalonemu członkowi klubu, to stabilizator przedniego zawieszenia oraz sztywniejsze resorowanie i amortyzatory wszystkich kół dla poprawy prowadzenia pojazdu. Dodawano tez mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu i mniejsze przełożenie mechanizmu kierowniczego. Można też było zamówić wentylowane hamulce, choć zamiast tarcz, auto miało duże żebrowane bębny hamulcowe. Hamulce zresztą były jedyną, istotna wadą Corvetty. Ich wydajność bardzo malała przy dłuższym hamowaniu. Firma trwała przy bębnach do 1965 roku, a oferowane pod koniec lat 50-tych okładziny ze spieków metalowych jakoś rozwiązały problem.
Jeśli Mercedes mógł oferować wtrysk paliwa, to Chevrolet też. Zastosowano układ opracowany przez Rochester Carburetor Co. i nazwany Ramjet. Pomógł on w uzyskaniu przez Corvette mocy 289 KM i przyśpieszenia rzędu 6,9 s do 100 km/h. Do roku 1961 moc silnika z wtryskiem paliwa wzrosła do 312 kM, a w 1962 roku wyciskano z auta nie mniej niż 359 KM. Pozwalało to Corvecie rozwijać szybkość 240 km/h i uzyskiwać przyśpieszenie rzędu 5,9 s. To nawet dziś budzi szacunek. Europejczykom Corvette kojarzyła się z brutalna siłą. Wszystkie samochody amerykańskie tamtych czasów miały oddzielna ramę i Corvette ze swoją odpowiednio sztywna rama podłużnicową z krzyżowym wiązaniem poprzecznym nie była wyjątkiem. Silnik o żeliwnym kadłubie umieszczony z przodu opuszczono jak najniżej ze względu na środek masy i przesunięto możliwie do tyłu. Układ zawieszenia kół przednich na podwójnych wahaczach i tylnego mostu na zwykłych resorach półeliptycznych nie był niczym szczególnym. Pierwsza Corvette miała tylko dwubiegową przekładnię automatyczną Powerglide, ale szybko zastąpiono ją przekładnia 3-biefową, lub do wyboru mechaniczna skrzynia 4-biegową.
Włókno szklane stosowano w łodziach, i w pewnych wytwarzanych na mała skalę autach sportowych, ale było to na długo przed tym zanim Colin Chapman pomyślał o jego użyciu w swoim Lotusie Elite. Dlaczego wybrał je Chevrolet? Harley’owi Earlowi podobały się wczesne wozy sportowe z włókna szklanego (np. Woodhill Wildfire), a koncern GM chciał sprawdzić czy materiał ten nada się do produkcji masowej. Wkrótce stało się jasne że włókno szklane nie zastąpi w większej produkcji blach stalowych, ale Corvette wykazała jego zalety i wady, i była najdłużej wytwarzanym autem z włókna szklanego na świecie. Jeśli to cud że Corvette kiedykolwiek zaistniała, to takim samym cudem jest, że przetrwała wybryki stylistyczne lat 50-tych, gdy „ogony” aut sięgały dziwacznych rozmiarów zaś masa chromów dorównywała masie silników. Ponieważ prace przy Corvecie prowadzili prawdziwi entuzjaści samochodów sportowych, zachowała ona swój klasyczny krztałt.
W 1958 roku poszerzono ja o 76 i wydłużono o 254 mm, dwa reflektory zastąpiono czterema, otrzymała też mocno chromowany wlot powietrza i tylny zderzak. Pod koniec II generacji nowy stilista Bill Mitchell zmienił jej tył, ale ten samochód sportowy Ameryki nie zatracił związków ze swoimi korzeniami, aż do nadejścia bardzo efektownego Sting Ray’a. Model ten wytwarzany w latach 1963-67, odniósł wielki sukces. Pełne ostrych linii wzornictwo tego auta przeszło do historii motoryzacji. Sting Ray był także pierwszym od lat 40. amerykańskim samochodem z chowanymi w głąb maski reflektorami. Początek lat 70. ubiegłego wieku to okres kłopotów nie tylko dla Corvette’y. Kryzys paliwowy spowodował wzrost cen paliwa i doprowadził do spadku popytu na paliwożerne samochody. W 1990 roku GM przedstawił Corvette ZR-1 z 375-konnym silnikiem opracowanym wspólnie z Lotusem, brytyjskim specjalistą od sportowych wozów. Obecna wersja Corvette jest sprzedawana od 1997 roku.
FAKTY:
– W 1961 ROKU Corvette oferowano w 7 kolorach: czarnym smokingowym, białym gronostajowym, czerwonym rzymskim, srebrnym satynowym, błękitnym szlachetnym, płowobeżowym i kasztanowym. Za dopłata 16 dolarów można było otrzymać pojazd z bocznymi przetłoczeniami w kolorze srebrnej satyny lub białym.
– W 1961 roku gdy konczyła się II generacja Corvette, nowy stylista Bill Mitchell zmienił kształt tyłu wozu, zastępując płynna krzywiznę linia tzw. „kaczego kupra”. Linia ta przetrwała tylko rok do wejścia modelu Sting Ray.
– Od samego początku w 1953oku, Corvette miała tylny most sztywny i tak tez było w modelu 1961, gdzie most ten wspierał się na zwykłych resorach półeliptycznych. Zmianę przyniósł dopiero w 1963 roku Sting Ray z niezaleznym tylnym zawieszeniem.
– W 1961 roku dwie tylne lampy zespolone umieszczone w górnej powierzchni błotników zastąpiono czterema lampami okrągłymi.
– Nazwa Corvette ma francuski rodowód. Jeśli przyjrzeć się z bliska okrągłemu emblematowi na pokrywie bagażnika, można zobaczyć skrzyżowanie flagi – znak Corvette, a na jednej z nich widnieje burbońska lilia i znana „muszka” firmy Chevrolet.
– Gdy wprowadzano Corvette jednym z jej głównych rywali był Jaguar XK 120. Podczas prac nad Corvette w firmie Chevrolet trwały badania Jaguara, co zaowocowała takim samym rozstawem osi 2590 mm. Poza tym oba auta nie miały ze soba nic wspólnego.